Slider 1

Porady eksperta

Slider 1
Slider 1

Porady eksperta

Slider 1

Jak dochodzić odszkodowania, gdy znalazłeś się w trudnej sytuacji finansowej?

Drogi Czytelniku! Jeśli z powodu wypadku komunikacyjnego doznałeś obrażeń, wskutek czego Twoja sytuacja materialna i życiowa diametralnie się pogorszyła – to wpis dla Ciebie. Dowiesz się z niego, od podstaw, w sposób jasny i zrozumiały, jakie możliwości Ci przysługują. Przede wszystkim dowiesz się, że gdy Ubezpieczalnia nie zgadza się na wypłatę odszkodowania, nadal masz wiele opcji działania. Nawet gdy dojdzie do ewentualnego procesu, koszty sądowe nie muszą stanowić bariery w walce o Twoje prawa.

Z byciem poszkodowanym w wypadku drogowym wiążą się nie tylko obrażenia i cierpienia fizyczne, ale najczęściej także poważne problemy finansowe. Wydatki na wizyty lekarskie, badania, rehabilitację, leki, bandaże – a nawet koszty wszczęcia procesu – to wszystko znacząco osłabia zasobność portfela. Niestety nie da się ukryć, że Ubezpieczalnie, które są zobowiązane do wypłaty należnych sum odszkodowania czy zadośćuczynienia, raczej nie działają w Twoim interesie. Naszym zdaniem jest wyjątkowo nieetyczne, by osoba poszkodowana, najczęściej nie ze swojej winy, musiała ponosić również finansowe konsekwencje wypadku. Staramy się zatem dopomóc i w tym względzie, za pomocą wszystkich dostępnych środków prawnych. Na szczęście w takich sytuacjach nie jesteś bezradny.

Od właściwego Ubezpieczyciela, u którego sprawca wypadku miał wykupione OC, możesz uzyskać przede wszystkim odszkodowanie, zadośćuczynienie i rentę. Świadczenia te zostały wyczerpująco opisane i wyjaśnione w naszej zakładce podstawowe pojęcia – zapraszamy do zapoznania się, to na pewno pomoże Ci poruszać się po tej tematyce – [LINK].

Kwoty przyznawane przez sąd w ramach odszkodowania i zadośćuczynienia przekraczają zazwyczaj nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych, co stanowi pewną rekompensatę za doznane przez Ciebie szkody. Miesięczne wpływy z tytułu renty też potrafią mocno wpłynąć na jakość życia. I owszem, kwoty te robią wrażenie, ale niestety ich otrzymanie „do rąk własnych” poprzedzone jest najczęściej długotrwałą walką z Ubezpieczalnią. Taka perspektywa może zniechęcać, a niekiedy nawet doprowadzić poszkodowanego do zrezygnowania z dochodzenia słusznie należnych mu praw – bo jak przetrwać finansowo długi okres, zwłaszcza gdy zachodzi konieczność wstąpienia na drogę sądową? Potencjalny proces i związany z nim czas oczekiwania na wyrok potrafi być okupiony stresem i niepewnością, a także obawą o to, czy w trakcie zwyczajnie nie zabraknie pieniędzy. Istnieją jednak możliwości, dzięki którym możesz zostać znacząco odciążony finansowo w czasie jego wszczęcia i trwania procesu.

Po pierwsze, zawsze możliwe jest wnioskowanie o zwolnienie od kosztów sądowych. Art. 102 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych stanowi, że zwolnienia od kosztów sądowych może się domagać osoba fizyczna, jeżeli złoży oświadczenie, z którego wynika, że nie jest w stanie ich ponieść bez uszczerbku utrzymania koniecznego dla siebie i rodziny. Wymagane jest złożenie stosownego pisma, które ukazuje sytuację majątkową Twoją i Twojej rodziny, i z którego wynika, że wypadek bardzo na nią wpłynął, doprowadzając do tego, że nie możesz pozwolić sobie na dodatkowe uiszczanie opłat sądowych. Co najważniejsze, zwolnienie od kosztów sądowych nie jest fikcją. W praktyce często zdarzało się nam jako pełnomocnikom poszkodowanych uzyskać postanowienie sądu zwalniające ich od tego obowiązku. Znacznie ułatwia to dalszą drogę sądową – nie trzeba uiszczać opłaty wstępnej od pozwu, zaliczek na poczet wynagrodzenia biegłego i innych kosztów procesu. Walka o własne prawa i słuszne odszkodowanie przestaje wówczas mieć barierę nie do przejścia.

Kolejną kwestię stanowi tzw. zabezpieczenie roszczenia. Jest to instytucja przewidziana w przepisach Kodeksu postępowania cywilnego, która pozwala na to, by na czas procesu otrzymywać już pieniądze, zanim sprawa zostanie prawomocnie przesądzona. Zwłaszcza istotne jest tutaj zabezpieczenie roszczenia o rentę. Sąd udziela go najczęściej wtedy, gdy w stosownym wniosku uprawdopodobni się, że wskutek wypadku nastąpiło znaczne pogorszenie sytuacji życiowej. Wówczas jest możliwe, że sąd postanowi, że co miesiąc pozwany będzie zobowiązany płacić Ci odpowiednią kwotę jeszcze przed wydaniem wyroku. Uzyskanie takiego zabezpieczenia możliwe jest bardzo szybko po wszczęciu procesu, gdyż wniosek złożyć można już w pozwie, a sąd ma obowiązek niezwłocznie taki wniosek rozpoznać. I takie rozwiązanie jest jak najbardziej możliwe w rzeczywistości. W naszej Kancelarii już wielokrotnie uzyskaliśmy zabezpieczenie roszczenia o rentę w różnych sprawach – nawet w takich, w których na pierwszy rzut oka wydawało się, że nie warto nawet próbować. Jako przykład możemy podać Ci sytuację jednego z naszych Klientów, który przed wypadkiem zajmował się uprawą ogródka warzywnego i hodowlą kur. Sporą część jedzenia, jakie spożywał wraz z żoną, pozyskiwał właśnie stamtąd – jajka, mięso kurcząt, ziemniaki, marchew czy inne warzywa. Wskutek wypadku doznał poważnej kontuzji kręgosłupa i od tego czasu nie może zajmować się swoim hobby. Teraz część jedzenia musi kupować. Wnieśliśmy zatem o zabezpieczenie, wskutek którego powód miał otrzymywać miesięcznie kwotę, pozwalającą mu na przywrócenie pod tym względem swojego życia do stanu przed wypadkiem. Strona przeciwna podnosiła, że nasze żądania są bezzasadne i do tego wygórowane, gdyż poszkodowany może kupować jedzenie za to, co oszczędził na braku konieczności kupowania np. karmy dla zwierząt. Ryzyko złożenia wniosku się jednak opłaciło – Sąd zadecydował, że pozwany będzie płacił na rzecz powoda 600 zł miesięcznie. Kwota ta znacząco poprawiła jakość jego życia. Z większym spokojem i nadzieją czeka teraz końca procesu.

Kwoty wypłacane w czasie procesu są różne, w zależności od stopnia finansowych problemów rodziny – niekiedy pozwany wypłaca 1300 zł miesięcznie, niekiedy 600 zł – ale za każdym razem taki zastrzyk finansowy pomaga poszkodowanemu w oczekiwaniu na ostateczne rozstrzygnięcie sądu.
Pamiętaj również, że wszczęcie sprawy cywilnej o odszkodowanie i zadośćuczynienie nie musi czekać, aż sąd rozstrzygnie w sprawie karnej dotyczącej sprawcy wypadku! Sąd nie ma bowiem obowiązku zawieszać postępowania cywilnego – może sam, niezależnie rozstrzygnąć czy należy się odszkodowanie. Często niestety zdarza się, że nieświadomi poszkodowani oczekują lata na zakończenie sprawy karnej, by dopiero potem wikłać się w kolejny kilkuletni proces. A sprawy te można prowadzić w tym samym czasie – i w związku z tym dużo szybciej uzyskać pieniądze.

Także jeśli odniosłeś wskutek wypadku szkodę nie wahaj się walczyć o swoje – sam widzisz, że proces nie musi być aż tak straszny i kosztowny, a prawo przewiduje różne możliwości i środki, które pozwolą Ci przejść przez niego bezboleśnie.

Rekomendujemy też śledzenie naszego bloga – w kolejnych wpisach dowiesz się o różnych kwestiach szczegółowych związanych z dochodzeniem odszkodowania i zadośćuczynienia, postaramy się też rozjaśnić Twoje wątpliwości odnośnie do problemów, z jakimi możesz się zetknąć przy kontaktach z Ubezpieczalnią i Sądem.